Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzePierwsza sprawa jest duża różnica między starymi modelami GS, a nowymi. Wg mnie na gorszę dla nowego. Starymi można było przejechać pół świata i tylko uzupełniać paliwo. W nowym już tak nie jest budowa modułowa, oraz produkowanie nie których podzespołów w Indiach swoje robi. A najgorsza jest elektronika która zabiła niezawodność tego motocykla. Co do terenu, ten motocykl dobrze sobie daję radę przy ubitej drodze na lekkim szutrze. Ale większy teren - jest zaciężni. Więc przyszły nabywca musi sobie zadać pytanie, do czego będzie używał tego motocykla. Bo jeżeli GS ma być używane tylko do asfaltu - jest dużo lepszych motocykli do jazdy po asfaltach. A co najważniejsze tańszych. Często można spotkać wpisy że " i tak wszyscy w końcu kończą swoją przygodę na motocyklach na BMW - GS", w moim przypadku po przygodzie ze starszym GS 1150 (który był super motocyklem) i GS 1200 adventure (którego awaryjność była przerażająca) już raczej nie wrócę do modelów GS. Gdyż jest naprawdę wg mnie klika lepszych motocykli na rynku. Nie piszę tu nawet o małym GS 650 który jest w całości produkowany w Indiach - którego jakość dużo odbiega od swojego większego brata.
OdpowiedzJestem mechanikiem w serwisie BMW i powiem tylko tyle. Ze ten motocykl jest super do jazdy zwłaszcza w terenie. Może ,że pod nazwą "większy teren" masz na myśli taki w którym daje sobie rade tylko hard enduro. Zgodze się ,że elektryka zwłaszcza w najnowszych modelach potrafi szwankować zwłaszcza listwa paliwowa ,ale pomimo tego i tak uważam ,że nie ma LEPSZEGO motocykla obecnie na rynku w tej klasie.
OdpowiedzCo za brednie...jedyna róznica pomiędzy BMW i KTM jest taka, że BMW podobnie jak VW ładuje kupę kasy w dziennikarzy i ine formy marketingu w mediach motoryzacyjnych
Odpowiedzweź koło i jebnij sie w czoło
Odpowiedz